Pastele kontra neon, czyli jakie buty wybrać na lato?

Dziewczyny, co sądzicie o butach neonowych? Zdradzę Wam, że ostatnio zaszalałam. Kojarzycie może kolekcję wiosenną z Deichmanna? Buty sportowe z tego co kojarzę w telewizji reklamuje czy też reklamowała Margaret. Skuszona reklamą postanowiłam udać się do sklepu. Moim celem były właśnie buty sportowe. I cóż się stało? Otóż wpadły mi w oko różowe, neonowe buty. Wyglądały jak dla mnie po prostu bajecznie – nie wiem czy je kojarzycie.

Nigdy nie miałam obuwia w takim kolorze i nie ukrywam, że chwilę się wahałam, ale ostatecznie dokonałam zakupu. Pomyślałam: „jejku, wszyscy będą na mnie zwracać uwagę”, a potem dodałam w myślach: „a niech zwracają, co mi tam”. I tak wystroiłam się w jeansy, czarny top i te buty. Powiem Wam – dla mnie bomba, czułam się świetnie, wreszcie coś ożywiło moją często mimo wszystko stonowaną stylizację. Kocham te buty, są wygodne, modne, dziewczęce. Co o takich butach sądzicie? Czy może wybrałybyście jednak pastele? Powiem Wam, że pastele też bardzo lubię. W Gummie kupiłam kiedyś baleriny beżowe z kokardą – są jak cukierek, jak tak się na nie patrzy. Do jeansów, spódnicy, sukienki idealne. Nawet do shortów latem. Osobiście uważam, że wart mieć i buty w odcieniu pastelowym, jak i bardziej żywym. A wy co o tym myślicie? Macie tak?