Trwała szminka na lato

Wydaje mi się, że erę błyszczyków mamy już daleko za sobą. Teraz królują na salonach trwałe i uwaga – matowe szminki, które trwałością zwalają z nóg. Jak się je nosi? Czy wysuszają usta? Otóż już odpowiadam. Pomalowanie ust matową szminką jest łatwe – można idealnie obrysować kontur ust, a do tego bardzo wygodne, ponieważ szminka matowa utrzymuje się w nienaruszonym stanie przez kilka godzin. Można jeść, pić – nic się nie stanie. Nie mam mowy też o wysuszonych ustach, jeśli stosuje się ich odpowiednią pielęgnację. Także nie trzeba się matowych kolorów bać. Ja osobiście mam dwie firmy, z których jestem zadowolona, jeśli mówimy o produkcie jakim są matowe szminki.

Golden Rose

Serie matowych szminek z tej firmy są po prostu kultowe. Matowe szminki mamy przedstawione w formie klasycznej, w formie płynnej (nakłada się je jak błyszczyk) oraz w formie kredki. Ja osobiście preferuję te klasyczne, czyli Velvet Matte Lipstickk. Mój ulubiony kolor to nr 10 – piękny róż, na moich ustach, że się tak wyrażę, nie do zdarcia. Jestem wprost zauroczona samym produktem. Moje usta wyglądają pięknie, a ja nie muszę bać się o to, że po paru chwilach lub po zjedzeniu czegoś będę miała szminkę rozmazaną po całej twarzy.

Bourjois

Bourjous Rouge Edition Velvet Lipstick – to mój drugi faworyt. Wspaniała trwałość, napigmentowanie. Aplikacja jak w przypadku błyszczyka, bardzo łatwa. Kolory soczyste – mój ulubiony to nr 3 wpadajacy w pomarańcz.